niedziela, 23 grudnia 2012

Wesolych!

Wraz z Tofikiem zyczymy wesolych Swiat,
fajnego Sylwka,
szczesliwego Nowego Roku,
i ogolem zeby Wasze marzenia sie spelnily! ;*


sobota, 22 grudnia 2012

50 na 50 ;);

Hej. U mnie tak 50 na 50. Z dwóch stron święta i 11 dni bez szkoły, a z trzeciej reszta świata. Wybieram te dwie ;p. Wczorajsze jeże nas zawiodły ;( Julka szykuj się na zemstę ;D. Oni zranili nas to my ich! ;p. Życie toczy się dalej. Spadam. Cześć! ;*



Odliczamy dni do jeża Keksika :)
23 dni! 

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Do dupy... :(

Siemka! Jak już pewnie wiecie z tytułu u mnie do dupy. Ogółem nie pytajcie. Nie powiem. Nie wiem całej prawdy- wiem o tym. Jeśli mnie okłamujesz, pamiętaj znajdę twój adres i nie daruję ci tego, za bardzo mnie wtedy zranisz. Żyję nadzieją. Nadzieja matką głupich. Wiem wiem jestem głupia plątając się w to jeszcze bardziej. Nie dość że głupia to jeszcze naiwna. Nie zanudzam. Żegnam. Cześć.




:(
     

środa, 12 grudnia 2012

Bajkaaa ;D

Hej! Dzisiaj próbne! Masakra, masakra, masakra! Fatalnie mi poszło, ale to i tak mi nie potrzebne ;D. Robię się chora, oj bywa, bywa ;/. Julki motylek Fred ;p. Napiszę moją bajkę, którą napisałam w nocy ;]

(Bez tytułu ;p)


     Senna szłam szłam sobie ulicą. Nagle przechodząc przez parking, straciłam na chwile świadomość. Odzyskałam ją dopiero w miasteczku kotów "CatCity''
     Znajdowały się tam chyba wszystkie koty, zaczynając na angorach, a kończąc na syjamach. Idąc jedną z bocznych ulic zostałam złapana przez Kninje. Nie wiedziałam o co tak w ogóle mu chodzi. Zaprowadził mnie do sklepu z Koci-miętką i kazał mi kupić 10 puszek, gdyż on wykorzystał już swój limit. Zrobiłam to, lecz był to błąd. Okazało się, że dziennie dozwolone jest kupić 9 puszek na jednego klienta. Uświadomił mnie o tym Ktochroniarz, po czym zamknął mnie w Kocim Więzieniu. Niestety trafiła mi się cela, w której siedział Syjam. Kot ten ciągle wychwalał się swymi niebieskimi oczami, chociaż moje były o wiele ładniejsze. Niespodziewanie wszedł Ktochroniarz i powiedział, że mogę już wyjść. Zaskoczyło mnie to gdyż miałam do odsiadki 3,5 roku. Okazało się, że koci cesarz Zbigniew Kotecki zapłacił kaucję. Przez całą drogę do władcy zastanawiałam się dlaczego wpłacił taką sumę pieniędzy, żeby mnie zobaczyć. Okazało się, że chciał zaśpiewać mi swoją piosenkę pt. ,,Kochaj mnie'', mało tego oświadczył mi się! Z radością przyjęłam oświadczyny. Kiedy szłam do ołtarza usłyszałam trąbienie lecz nie trąbki, ale samochodu!!!
     Okazało się, że usnęłam na jednym z miejsc parkingowych , a ślub z Zbigniewem Koteckim to tylko sen.
THE END.

Co myślicie? Spadam już. Paa!
 

     

środa, 5 grudnia 2012

Śnieeeeeg! ;D

Hej! Nie wiem jak u Was, ale u mnie już padał śnieg. Jaki zaciesz na matmie był? Nie do opisania ;D. Prócz tego mierzyli korytarz ;p. Spoko, spoko. Ogarniacie taką grę jak Smeet [LINK]? Wciągająca jest ;d. Wiem, że ta notka miała być o kotach, ale napiszę ją dopiero jak Anna G. ogarnie dupę i poda mi jakieś info ;3. Sama chciałaś! ;p. No więc u mnie spoko. A u Was? Mam dla Was niespodziankowe zdjęcie, ale to dopiero na Gwiazdkę. No no jutro mikołajki ;>. To jak skarpety, czapki, buty itp. poszykowane? Ja dopiero wieczorem ;]. Tak wgl. to życzę bogatego Mikołaja! xd. Słyszeliście tę piosenkę [KLIK]? Ostatnimi czasy nie mogę się od niej oderwać. Taaakie życie ;}. Dobra spadam. Cześć!
PS. Mam dla was gorącą prośbę! Zagłosujcie na Huberta [link na dole]. Jego praca dostała się do 100 najlepszych w Polsce! Ma szansę wygrać. Dajcie mu choć cień nadziei na to. Jest chory na zanik mięśni. Pomóżcie chłopcu!
KLIKNIJ TUTAJ! i zagłosuj! 

piątek, 30 listopada 2012

Dziękuję...




Za Twoją dobroć,
za to, że tylko Ty zapytałeś się jak się czuje nie znając go,
to Ty powiedziałeś, że mam się nie martwić,
że wszystko będzie dobrze.
Za szczerość? Myślę, że też.
Za to, że dzięki Tobie wiem, że raz się żyje.
Jesteś i Cię nie ma, ale to nie ma dla mnie znaczenia.
Bo to od Ciebie usłyszałam słowa Naszej piosenki,
oryginału zmienionego z myślą o mnie...
ona jest dla mnie historią, początkiem wszystkiego.
To wszystko jest jedną, wielką niewiadomą.
Wiem, że marzenia się spełniają.
 Ty obiecałeś,
 ja obiecałam.
Dotrzymajmy słowa...
...proszę.


Dziękuję za wszystko.

Kinga.



PS. Post o kotach będzie.

poniedziałek, 26 listopada 2012

Skajpaj z Ciulululem ;*

Hej. Dawno mnie tutaj nie było, ale nie miałam czasu. Teraz Skajpaj z Ciululem ;*. Wczorajszy kościół z Anią G. Najpierw Janek potem Tomek, a na końcu Jerzy Waszynkton. Dziękuję :). A więc kolejna notka będzie o kotach rasy Sfinks. Dam kilka zdjęć i spadam. Cześć!
PS. Kolejnego postu można się spodziewać jeszcze w tym tygodniu, choć nie gwarantuję (brak czasu i sprawdziany). 














wtorek, 20 listopada 2012

Ziemianie- czyli WSZYSTKIE stworzenia żyjące na Ziemi...

Hej! Tak jak mówiłam ten post będzie na temat zwierząt. Przepraszam, że tak długo, ale nie miałam czasu. No więc zaczynam. :)
Tytuł tego oto wpisu to 'Ziemianie'- czyli WSZYSTKIE stworzenia żyjące na Ziemi'. 'Ziemianie'- pojęciem tym według typowego rozumowania określa się 'człowieka'. I właśnie w tym tkwi błąd. Dlaczego? Ziemianie to nie tylko ludzie to również zwierzęta. Ssaki, ryby, płazy, gady, ptaki, wszystkie kręgowce i bez kręgowce. To WSZYSTKO co żyje. Teraz kiedy już wiemy, co to Ziemianie zadajmy sobie pytanie dlaczego traktujemy gorzej słabsze osobniki- zwierzęta. Większość z Nas nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo są one do nap podobne. Mają takie samo zapotrzebowanie na jedzenie, picie, miłość, bezpieczeństwo, brak bólu... Tak samo jak my nie chcą być samotne. Być może traktujemy je inaczej ze względu na to, że nie mówią, nie porozumiewają się z nami? Zadajmy sobie jeszcze jedno pytanie. Dlaczego lepiej traktujemy koty, psy, chomiki niż świnię, krowę bądź kurę, które zjadamy  na obiad? Nie zjedlibyśmy kota czy psa to dlaczego zjadamy np. świnię? Bo co, bo nie czuje bólu, jest jakaś gorsza, głupsza? Może być takim samym pupilem jak pies. Też będzie kochała właściciela. Jest to dokładnie takie samo zwierze, ono również czuje. Taki osobnik, które potem wyląduje na talerzu też się boi, też chce żyć, ponadto ono ma PRAWO do życia. A my przez własne zapotrzebowanie łamiemy je. My również posiadamy takie prawo, ale czy Nas ktoś zabija aby zjeść? Nie.
To chyba na tyle. Mam nadzieję, iż Wam się podobało. Również myślę, że wiele Nas to nauczyło, mnie na przykład tak. :) Jeszcze kilka zdjęć. Na mnie już czas. Cześć!




























piątek, 16 listopada 2012

Piąteczek Skarby! ;D

Hej! No to Kochani dożyliśmy kolejnego piątku! ;D. U mnie Ok'ej, a u Was? Dzisiejszy dzień w szkole zaliczony do udanych. Wiecie, jestem mądra. ;0. Tylko ja wpadłam na pomysł jak napisać czasownik 'pisać' w stronie zwrotnej, a brzmiał on tak "Julka pisze sobie ściągę na ręce''. ;]. Widzicie jestem geniusz. Zdecydowanie najlepsza była muzyka. Pani puszczałam nam 'Filharmonię Dowcipu' i jeszcze 'Jesteś szalona'. c: Dzisiaj będę Skajpajowała z Julką. Dokończymy naszą bajkę o Justinie. A tak poza tym wiecie, że on wymyślił lakier do paznokci?! No ja też byłam w szoku. ^^. Już wiem jak dokończę moją prezentację na informatykę. Napiszę jeszcze o zwierzętach w schroniskach. Ale tak w ogóle to smutne, jeśli ktoś kupi np. psa, a potem porzuci go gdzieś w lesie. :(. A więc tak sobie myślę, że kolejna notka będzie dotyczyła właśnie zwierząt. Wiecie, poszukam trochę zdjęć, jakiś informacji. No to już chyba czas na mnie. Cześć!
Chcecie, pytajcie: ask.fm/zycietoniebajkaaa. Będę miała radochę ;D

czwartek, 15 listopada 2012

Wczoraj very good, dzisiaj trochę (dużą trochę) mniej...

Hej. Wczorajsza wycieczka spoko, spoko. Film fajny, a podróż autobusem jeszcze lepsza ;). Z Julcią i Mateuszem ;D. Julki paluszki <3. A właśnie dziewczyny, mam dla Was te piosenki! Nom wczoraj dobrze jak nigdy, a dzisiaj do kitu. Powiem tak: czekam do niedzieli, a potem się zobaczy... A co u Was? Myślę, że good :). Chyba spadam już bo nie mam czasu. Cześć!
Możecie pytać: ask.fm/zycietoniebajkaaa .

poniedziałek, 12 listopada 2012

Nie pytaj dlaczego bo nie wiem...

Hej! Wczoraj Skajpajowałam z Julką ;*. Czytałyśmy bajki, ci pisarze już nie mogli wymyślić czegoś lepszego tylko jakaś 'starowina'?! ;D I nasze własne dzieło. Bosz lepiej nie będę tego opowiadać. Ale to niestety było, było i nie wróci. Ogółem dzisiaj jest do kitu. Można powiedzieć, że mam doła. Jak napisałam w tytule tego oto posta, jeśli masz zamiar zapytać 'nie pytaj bo nie wiem'. Nikt nie wie. I nie wiem czy w ogóle ktoś się dowie. Jeśli to czytasz i narzekasz, że nic się nie układa itp. to bądź sobie przez jeden dzień mną, a zmienisz zdanie. To może ja już sobie pójdę, nie będę was tutaj zanudzać. Cześć! ;(


(Źródło Kobietapotrafi.pl)

sobota, 10 listopada 2012

Japonia & Korea Południowa...


Hej, Tak jak wcześniej wspominałam, będzie post o krajach. Ze specjalna dedykacją dla Anny G. i Julianny Sz. :). Przepraszam, wiem, miało być jutro, ale już nie zdążyłam.


  • Japonia:


Jak zapewne wiecie stolicą Japonii jest piękne Tokio.
(Noh)- jest to tradycyjny Japoński teatr, może trwać do 8 godzin, aktorzy występują w maskach, sztuki te zazwyczaj dotyczą bogów bądź dobra i zła.
Znane 'Pokémony' wcale nie są popularne w Japonii.
Może to niewiarygodne, ale w Japonii zupę je się pałeczkami.
Japońskie pizze zawierają WODOROSTY!
W Japońskich kuchniach rzadko widziane są piekarniki.
Wiedzieliście, że Japończycy należą do najdłużej żyjących ludzi na świecie?
Origami pochodzi właśnie z Japonii.
W Japonii prowadzone są kawiarnie dla kotów.



  • Korea Południowa:

Stolicą Korei Południowej jest Seul.
Zwyczajem przy spotkaniach jest pokłonienie się reszcie osób.
W Korei obowiązuje zakaz gwizdania.
Koreańczycy zjadają kałamarnice W CAŁOŚCI!
Reklamy telewizyjne są dłuższe niż programy TV.
W Korei można spotkać niezliczoną ilość pałaców.
Podobno ludzie w Korei jedzą psy. :(


Wiem, że to trochę mało, ale nic ciekawego nie znalazłam. Mam mam nadzieję, że wam się podobało. Dodam jeszcze kilka zdjęć. Cześć!



Flaga Japonii.

Japońska wiśnia.





Flaga Korei.
Typowa maska używana w japońskim tetrze.
Mapa Japonii.
Mapa Korei Południowej.











piątek, 9 listopada 2012

Występ...

Hej. Dzisiejszy występ wbrew pozorom wyszedł genialnie! Marcin się pomylił, ale szczegół ;D. Więc jeśli ktokolwiek, gdziekolwiek widział mnie w niżej ukazanym stroju, niech wie, iż było to na potrzeby przedstawienia :). Podobno ja, Julka F. i Wika nadajemy się na konkurs recytatorski (zdaniem pani V-c dyrektor). Teraz spadam szukać jakiś informacji na temat notki dla Julki i Ani, która ukaże się jeszcze dzisiaj. Dodam jeszcze, że będzie dotyczyła ona poszczególnych krajów. Do zobaczenia!






wtorek, 6 listopada 2012

'Just be yourself...'

Hej. U mnie spoko, a u Was? Dzisiaj napiszę na temat wspomniany w tytule- bycia sobą. Ale chciałam tylko dodać, że byłam u dentysty i mam coś z dziąsłami ;/. OK już zaczynam. Wielu z Nas zastanawia się pewnie, dlaczego tak dużo ludzi udaje kogoś kim nie jest. Nawet najmądrzejszy człowiek nie jest w stanie odpowiedzieć dokładnie na to pytanie. Dlaczego? Bo nie wniknie w umysły tych ludzi. Zwykle osoby takie próbują upodabniać się do kogoś znanego bo uważają, że jeśli są one fajne to staną się podobne. Moim zdaniem nie jest to dobry wybór bycia lubianym. Zanim zdecydujemy się na coś takiego, zadajmy sobie pytanie 'dlaczego?' i 'czy warto?'. Bycie sobą jest o wiele lepsze, a prócz tego kiedy jesteśmy sobą jesteśmy oryginalni. Niektóre osoby zostają wyśmiewane np. dlatego, że mają kolorowe włosy, bądź inaczej się ubierają itp. Zanim zaczniemy wytykać taką osobę palcami, zastanówmy się... Pomyślmy w bardzo logiczny sposób, osoby takie wyrażają siebie, czyli są sobą. Dlaczego mamy je wyśmiewać, skoro zdobyły się na odwagę wyrażenia siebie? Wielu z Nas bałoby się tego. Powinniśmy gratulować im odwagi, a nie krytykować i poniżać. Każdy z nas ma prawo do bycia sobą. Wykorzystajmy to póki jesteśmy młodzi, żyje się tylko raz ;). Pamiętaj będąc sobą zdobędziesz przyjaciół, którzy zaakceptują Cię takim jakim jesteś. Nie bój się tego. Nikt nie ma prawa poniżać Cię bez Twojej zgody. No i to byłoby chyba na tyle. Mam nadzieję, że Wam się podobało. Cześć!











Just be yourself! :)

poniedziałek, 5 listopada 2012

Poniedziałek moim najgorszym koszmarem...

Hej. U mnie w miarę OK, a u Was? Nienawidzę poniedziałków! A zresztą kto lubi? :D. Jutro jadę do dentysty, właśnie dlatego nie będzie mnie na lekcji angielskiego ;( . Dlaczego nie mogła być to matematyka? Zaraz będę jadła lody. Tak wiem 'Lody jesienią?!' tak, dokładnie tak ;). Wczoraj Skajpajowałam z Julką ;*. Była taka 'biberastyczna' i ta piżamka. Mrrrrr.. ;*. Heh kiedy powtórka Bejbs? Dodam kilka zdjęć Świnki Wietnamskiej, którą chce Julka:). Myślę, że to chyba na tyle. Cześć!
PS. Wielki powrót Ktosia ;D. 
















Słodka, nie uważacie? :)






I tu jeszcze taka moja Julkaa ;*



sobota, 3 listopada 2012

Uśmiechnij się!

Hej. Jeśli to czytasz- uśmiechnij się! Tu i teraz, do monitora :). I tak pozostań. Lubię jak się ludzie uśmiechają.








Nie wykręcaj się, tylko uśmiechaj! :)




piątek, 2 listopada 2012

Noc u cioci...

Hej! Dzisiaj śpię u cioci, ponieważ dla mnie zabrakło łóżka. No wiecie- remont. Jest mi tak jakoś niedobrze, nie wiem dlaczego. Zaczęłam oglądać ,,Ostatnia piosenka'', ale że film się zacinał już nie oglądam ;D. Nie wiem o czym pisać, więc dam dzisiaj coś o przyjaźni. Tak właściwie nie wiem jakby to było gdyby nie Wy. To życie byłoby, no nie wiem... nudne?

  • Bez Ciebie Bejbs nie mieszałabym się w kłótnie z nauczycielami, a rozmowy na Skajpaju nie dawałyby tyle frajdy. Pomyśl, jak wyglądałyby przerwy gdybyśmy się nie znały? Dziwnie, nie? A tych twoich fochów nie idzie nie lubić. Kocham Cię Julka ;*
  • Teraz Ty. No tak szczerze to nie wiem co napisać. Dlaczego? Dlatego, że te wszystkie przygody są nie do opisania, w końcu trochę lat się uzbierało, nie? Ubóstwiam Cię Wikaaa ;*
  • Wakacje bez Ciebie, to nie wakacje Skarbie. Skajpajowate rozmowy też wymiatają. Moja skrzynka odbiorcza liczy od Ciebie 194 SMS-y. Kocham Cię Zuzia ;*
  •  I kolej na Ciebie. Po prostu jesteś. Uwielbiam Cię Tadek <3 (Julka, kojarzysz?) ;D
Tutaj są jeszcze filmiki 'Dla Julki & Wiktorii' i 'Dla Zuzi'. Kocham Was ;*. To ja już spadam. Cześć!

środa, 31 października 2012

Halloween.


Hej. Dzisiaj jest Halloween nie wiem jak was, ale mnie to nie rusza. Po prostu dzień jak każdy inny. Co nie znaczy, że nie mam przed domem Dyniaka :). Oto on:
 

Dzieło mojego taty, ale ja nie o tym dzisiaj chciałam pisać. A mianowicie tego posta chciałam zrobić tematycznego. Jak zapewne się domyślacie będzie to dotyczyło właśnie owego Halloween. Halloween jest to głównie amerykańskie święto obchodzone w wielu krajach, w nocy 31 października. Do Polski przywędrowało około lat 90, lecz dzieci rzadko chodzą po domach w celu zbierania cukierków. Halloween charakteryzuje się zombie, duchami, czaszkami,wampirami, nietoperzami, pająkami, powcinanymi dyniami itd. Święto to chyba najbardziej lubią dzieci, zwykle przebierają się w przeróżne kostiumy, chodzą od domu, do domu i zbierają cukierki mówiąc 'cukierek albo psikus'. W krajach takich jak: Ameryka, Wielka Brytania, Kanada, Stany Zjednoczone i Irlandia spotyka się specjalnie przystrojone domy. W Polsce spotkać dom, ubrany Halloween'owo to rzadkość, lecz bardzo często widziane są dynie Nie wiem jak w waszych, ale w mojej szkole nauczycielki religii nie pozwoliły na konkurs Halloween'wy gdyż stwierdziły, że jest to złe i, że opętają nas demony. Głównie chodziło o to, że jest to celtyckie święto, które było obchodzone brutalnie. Niektóre źródła mówią, że jest to święto pogańskieowszem, też. Panie od religii mówiły, że kiedyś ludzie chodzili po domach poprzebierani dlatego, żeby nie opętał ich demon i porywali dzieci, a następnie palili je na stosie. Wspominały też, iż jeśli mamy dynię np. przed domem opętają nas złe dychy, szatan i demony. Ale nie bierzmy sobie tego tak bardzo do serca dlatego, że my traktujemy to jako zabawę. Więc raczej nic nam nie grozi :D. Ale tak na serio, chodząc na Halloween nie robimy nic złego, po prostu dobrze się bawimy i tak niech zostanie. Myślę, że Wam się podobało, oczywiście wspomagałam się trochę wieloma stronami internetowymi. Cześć!






Strasznego Halloween życzę!

poniedziałek, 29 października 2012

Braciszek!

Hej. Byłam na pogrzebie. Jak zwykle rozpłakałam się przy wkładaniu trumny w wykopany prędzej dół. Ale nie o tym chciałam napisać, a konkretniej opowiedzieć o stypie, wtedy wyjaśni się tytuł mego posta. Cała niezbyt długa historia rozpoczęła się przed obiadem. Koło mnie było wolne miejsce więc chciałam, żeby usiadł tam mój kuzyn-Łukasz. Jak chciałam tak było. Już obiad był niespokojny gdyż każde spojrzenie na Łukasza ciągnęło za sobą nagły śmiech. Po obiedzie zaczęliśmy się wzajemnie dźgać, tak było właściwie do końca stypy. Późnej rozmawialiśmy o Kamilu. Do łazienki zawsze chodziliśmy grupowo- ja, Sandra, Łukasz i zwykle przyczepiała się Magda. Opłaciło się to- ja wraz ze Sandrą zyskałyśmy kupę śmiech kiedy Łukasz wszedł do damskiej toalety, a on zyskał ślicznego warkoczyka zrobionego przez Sandrę. No, potem Magda ze Sandrą gdzieś zniknęły więc zaczęliśmy z Łukaszem wojnę na dźganie. Następnie przyklejał na ślinę serwetkę. Kurde na prawdę nie do opisania, nie do opisania. A z racji tego, iż bardzo dobrze się dogadywaliśmy, Łukasz została nazwany moim braciszkiem. Na koniec stypy jak na brata przystało, Łukasz podał mi płaszczyk. Mój słitas kochany ;p. Jak wszystko dobrze pójdzie to zapuści sobie grzywkę heh :D. No więc zaliczona jest do udanych. Cześć!
PS. Przepraszam za wszystkie powtórzenia, błędy itd., ale wiecie te wszystkie emocje :] Dziękuję za wyrozumiałość ;).

Zdołowana...

Hej. Przepraszam, że tak rzadko tutaj bywam, ale jestem coraz bardziej zdołowana i nie ma to związku z dzisiejszym pogrzebem. Konkretniej chodzi o ktosia, o to, że znów go nie ma. No nie wiem, zapewne was to nie obchodzi więc to co czuję opiszą cytaty z piosenki 'Adele'. Dodam również tłumaczenie. I to chyba tyle na dzisiaj, może jeszcze potem wpadnę. Cześć!

- 'Old friend
Why are you so shy?
Ain't like you to hold back
Or hide from the lie'



Tłumaczenie: 

'Stary przyjacielu,
Dlaczego jesteś taki nieśmiały?
To nie w Twoim stylu powstrzymywać się
i stać w cieniu'

- 'You know how the time flies
Only yesterday
It was the time of our lives...'

Tłumaczenie:

'Wiesz, jak ten czas leci
Jeszcze wczoraj
Było czasem naszego wspólnego życia...'

- 'Nothing compares
No worries or cares
Regrets and mistakes
They're memories made
Who would have known
How bittersweet this would taste?'

Tłumaczenie:

'Nic nie da się do tego porównać
Nie ma zmartwień czy trosk
Żale i pomyłki,
One stworzyły wspomnienia.
Kto by pomyślał
Jak gorzko-słodki może to mieć smak?'
(źródło: Tekstowo.pl)

piątek, 26 października 2012

Piąteczek, kochani!

Siemka! U mnie OK, a u Was? Obecnie słucham muzyki. Czego, zapewne wiecie, a jeśli nie wiecie to wstawię link('One Direction'). Wstawiałam już go chyba z dwa, trzy razy. Wczoraj nic nie pisałam, ale nie miałam już czasu. Dzisiaj w szkole była próbna ewakuacja w razie pożaru. Ciekawe czy jak na prawdę będzie się paliło, czy będziemy musieli ustawiać się parami. Tej syreny w ogóle nie było słychać ani w szkole, ani na dworze. Tylko naszą szkołę stać na taką kitową syrenę. Dyktando z polaka poszło mi fatalnie, mam osiem błędów.  Dostanę więc jedynkę, choć(chyba) jest cień szansy na dwa. Jutro chodzę z Sandrą informować o różańcu. Szczerze mówiąc, trochę się boję. Czego? Sama tak właściwie nie wiem. Cały czas Zuza zaczepia mnie na Facebook'u. Ciekawa jestem jak Julka rozmawiała dzisiaj z mamą o króliku. Dziś w szkole była świadkiem takiej rozmowy, nie było to zbyt fajnie. Nie wiem jak się zachować kiedy przyjaciółka kłóci się z mamą, zwłaszcza kiedy jest ona nauczycielką. Zaraz będę oglądała 'Rodzinka.pl'. Tata gada z Tofikiem, aż się zaczynam dziwić bo to on był najbardziej przeciwny temu królikowi. Teraz rozmawia z nim prawie każdego wieczoru. Dobra, kończę już bo mój serial się zaczyna. Cześć :)!

środa, 24 października 2012

Trochę o pani R. Z...

Siemka. U mnie OK, a u Was? Przepraszam Was bardzo, na prawdę, ale połowę dzisiejszego post'u chciałabym poświęcić pani R****** Z*****(nie będę pisać imienia i nazwiska, bo nie chcę nikogo obrażać). Dzisiaj na lekcji historii pani oddawała klasówki, pominę już fakt, iż oddała je po czasie(3 tygodnie, a na poprawienie jakichkolwiek sprawdzianów, zadań domowych itp. są 2 tygodnie). Ola swoja klasówkę pogniotła, myślę, że dlatego bo pani ją po prostu wkurzyła. Moim zdaniem jej sprawdzian to jej sprawdzian i może z nim robić co chce, ale nauczycielki mego zdania nie podzielają. Pani zaczęła na nas krzyczeć, że jesteśmy niewychowani, niekulturalni itp., a Oli zapytała się:

  • Pani.- A jak ja bym Ci oddała taką pogniecioną, kartkę miałoby to dla Ciebie znaczenie?
  • Ola.- Dla mnie liczyłoby się to, żeby była tam ocena i żeby było czytelnie.
  • Pani.- Co powiedziałaś?!
  • Julka.- Odpowiedziała pani.
  • Pani.- Nie dyskutuj ze mną!
Po czym znów zaczęła na nas krzyczeć, że jesteśmy niewychowani, niekulturalni itd. Moim zdaniem potraktowała wszystkich z góry. A Wy co sądzicie na ten temat? OK oszczędzam Wam już tematu szkoły :). Obecnie słucham 'Austin Mahone- 'Someone Like You'', uwielbiam to. Bardziej podoba mi się to wykonanie niż 'Adele', ale każdy ocenia według siebie. Mi się może podobać, a Wam po prostu nie ;). Byłam dzisiaj z Tofikiem na spacerze, tak w to zimno chodziłam z nim po dworze. Nie zrobiłam zdjęć bo było zimno, ale wstawię zdjęcia z pierwszego spaceru. Julce dzisiaj równo o godzinie 15.00 skończyło się sprzątanie kuwety kota. Prawdopodobnie w piątek dostanie królika ; *. I razem patrzymy w przyszłość i chcemy stworzyć nową rasę, którą nazwiemy 'Julkin'. Oczywiście jak wszystko wypali, czyli mamy jakieś 2% szansy na to, że się powiedzie ^^. To by chyba na tyle co chciałam dzisiaj napisać. Cześć!



Zdjęcia z(pierwszego)spaceru:











       

         



wtorek, 23 października 2012

Nauczyciele- ci dobrzy i ci źli.












Hej! Temat dzisiejszego wpisy niekoniecznie może się Wam spodobać. 
Mianowicie dziś będzie o nauczycielach- tych dobrych i tych złych. Na początek może zacznę od pierwszej niezbyt fajnej przygodzie z pewną nauczycielką. Było to w klasach I-III szkoły podstawowej, nie chcieliśmy bawić się z Julią K. , więc ona poszła naskarżyć pani. Praktycznie pani zmusiła nas do zabawy z nią, a z tego co pamiętam dzieci mają prawo sami wybierać z kim się będą bawić, tak? Teraz opowiem Wam historię zaistniałą w klasie IV. Na początku roku pani Z. po prostu zgubiła nasze klasówki. Nawet się tym nie przejmowała. Jutro (środa) mijają trzy tygodnie odkąd napisaliśmy klasówkę, której pani nadal nie sprawdziła. Kolejna historia rozegrała się na informatyce, kiedy to nie mogłam wstawić kropki. Następna wydarzyła się dziś na lekcji wuefu. Zdawaliśmy zagrywki sposobem dolnym lub górnym (jak kto wolał). Zawsze zagrywaliśmy z niebieskiej linii, a na samych zaliczeniach pani wuefistka kazała nam z tego kółka. Wraz z Julką zapytałyśmy się o co chodzi . Wyglądało to mniej- więcej tak:




  • Ja- Proszę pani, ale dlaczego sposobem dolnym mamy zagrywać z większej odległości?
  • Julka- No właśnie!
  • Pani- Dlatego, że jest prosty.
  • Ja- Ale zawsze zagrywaliśmy z niebieskiej linii!
  • Pani- Ale teraz z czarnej!
  • Julka- Ale zawsze z niebieskiej, a tak nigdy nie było!
  • Pani- Nie dyskutujcie ze mną, bo będzie tak jak jak będę chciała!
Na tym się skończyło, gdyż pani poszła po piłki. Sam widzicie, jacy są nauczyciele. Jak znam życie, sami tego doświadczyliście. Oczywiście istnieją również wyjątki. Np. pani J. , która bardzo dobrze wytłumaczyła mi czasowniki. Pani R., która potrafi dobrze i zabawnie wytłumaczyć temat. Pani B., której zawsze towarzyszy poczucie humoru. Może i jeszcze znaleźliby się jacyś mili nauczyciele. Ba! Są tacy, ale nic nie przychodzi mi teraz głowy. Mam nadzieję, że podobał Wam się ten post. Cześć! ;)








poniedziałek, 22 października 2012

Awans ... !

Hej . U mnie spoko, a u Was? Myślę, że też : ) . Ogółem to klasówka z matmy i kartkówka z przyrody - przez Jerzego i Kubę ; / . Awansowałam z 'Posła' na 'Ministra Pochwał i Uwag' : D . Julka została 'Sędzią', a Wiktoria nadal gnije jako 'Poseł'. Dzisiejsze opały na religii z Olą i Anią ;p . Teraz tak raczej na każdej lekcji. Pamiętacie 'ktosia', o którym wspominałam w poprzednim wpisie? Jeśli tak, to powiem, że nadal milczy, a jeśli nie to też tak powiem ^^ . Nawet włosy mi się dzisiaj układają. Dzień jakiś taki do kitu. Ani słońca, ani nic. Obecnie Cimorelli - 'Live While We're Young' - tego i oryginalnego wykonania przez 'One Direction' ostatnimi czasy mogę słuchać w kółko, w kółko i znowu : ]. Tak jak mówiłam dziś mogę słuchać tego, a jutro mój gust muzyczny może obrócić się o 360 stopni. Jak jestem już w temacie muzyki widzieliście nowy teledysk 'Justina Biebera'? Nie przepadam za nim, ale musiałam to sprawdzić, gdyż w TV mówili, że jest beznadziejny. Mieli słuszną rację ; ) Sami zobaczcie i ocenicie jeśli chcecie. Tak z ciekawości zapytam, znacie może jakieś fajne, nowe piosenki? Ciekawe jak Julce poszedł ten sprawdzian z matmy? Mam nadzieję, że dobrze Kochanie ; * . To chyba wszystko co chciałam dzisiaj powiedzieć. Cześć!

(źródło - 'Besty')


niedziela, 21 października 2012

Ten ktoś ...

Dobry wieczór ! To jeszcze raz ja : ) . Tym razem chciałabym napisać tu to takim jednym ktosiu . A otóż to , ktoś bardzo mnie zmienił . Zmienił mnie , przyzwyczaił mnie do siebie , do swojej obecności (niedosłownej obecności) . Pocieszał , pomagał , radził , żartował . Potem zostawił samą . To było straszne , ale wiedziałam , że wróci . Wrócił . Znów było tak jak dawniej . Cieszyłam się , i to jak . I trwało to z miesiąc , może dwa . Teraz ? Nie ma ktosia . Dlaczego ? Nie wiem . Już nie jest mi tak jak za pierwszym razem . Ale nadal mam nadzieję , że wróci . Chcę tego , pragnę tego jak powietrza . Nadal zmieniona , czekam ... To nie jest historia o miłości , ani żadne opowiadanie . Po prostu kawałek mojego życia ...
PS. Jak znów będzie , napiszę : D

Niedzielaaaa .

Hej hej . No ja zapewne wiecie - niedziela , jutro szkoła i byle do piątku ; ) . Obecnie siedzę i oglądam ,,Kocham to , co lubię'' , ktoś wie o co w tym chodzi ? Bo ja za bardzo nie w temacie : D . Do tego NaszaKlasa , PhotoBlog , Facebook i YouTube . Ostatnimi czasy wzięło mnie na piosenki 1D ;p . Właściwie to nigdy (chyba) nie ograniczałam się do jednego gatunku muzyki . Jak np. Wika - słucha tylko Rapu i Hip Hop'u , a Julka - Metalu . Nie przeszkadza mi to , bo to moje przyjaciółki . Właśnie kończą mi się paluszki . Dzisiaj od samego rana mgła , która utrzymuje się do teraz . Znowu zapewne źle spłukałam włosy , ale mniejsza o to ;] . Myłam się ponad 40 minut - nooormalne xd . U Magdy jest Julka , znowu się drą . Jeśli macie młodsze rodzeństwo pewnie wiece o czym mówię : ) . Człowiek spokoju nie ma ^^ . Bosz jaki miałam dzisiaj nie ogarnięty sen , ale i tak nie przebije tego o J.B : 3 . Napisałam już list na polski , a mianowicie o pająku , który strzela do mnie z łuku  ; > . Mhm teraz Magda 'śpiewa' , czyli jak to mawia mój tata 'skowyci' . A się dzisiaj rozpisałam . Ale to chyba wszystko . Cześć ! .
PS. Moja siostra + jej koleżanka = PIEKŁO !

sobota, 20 października 2012

Tofik ; *

Siemka . Teraz już tak normalny wpis : D U mnie spoczko . Jutro niedziela . Dzisiaj pomagałam tacie kłaść płytki w łazience , a list na polski sam się nie napisze ; p . Oprócz tego klasówka z matmy ;/ . Jakbym nie miała lepszych rzeczy do roboty ;] . Ale Sami pewnie wiecie jak to jest ;) . 

Popołudniu byłam z Tofikiem na spacerze . I tak sobie idziemy , aż tu nagle mój Tofik w połowie drogi kładzie się na trawę i nie ma zamiaru wstać ^^ . Też tak można heh xd . Wstawię kilka zdjęć ze spaceru :) .