piątek, 26 października 2012

Piąteczek, kochani!

Siemka! U mnie OK, a u Was? Obecnie słucham muzyki. Czego, zapewne wiecie, a jeśli nie wiecie to wstawię link('One Direction'). Wstawiałam już go chyba z dwa, trzy razy. Wczoraj nic nie pisałam, ale nie miałam już czasu. Dzisiaj w szkole była próbna ewakuacja w razie pożaru. Ciekawe czy jak na prawdę będzie się paliło, czy będziemy musieli ustawiać się parami. Tej syreny w ogóle nie było słychać ani w szkole, ani na dworze. Tylko naszą szkołę stać na taką kitową syrenę. Dyktando z polaka poszło mi fatalnie, mam osiem błędów.  Dostanę więc jedynkę, choć(chyba) jest cień szansy na dwa. Jutro chodzę z Sandrą informować o różańcu. Szczerze mówiąc, trochę się boję. Czego? Sama tak właściwie nie wiem. Cały czas Zuza zaczepia mnie na Facebook'u. Ciekawa jestem jak Julka rozmawiała dzisiaj z mamą o króliku. Dziś w szkole była świadkiem takiej rozmowy, nie było to zbyt fajnie. Nie wiem jak się zachować kiedy przyjaciółka kłóci się z mamą, zwłaszcza kiedy jest ona nauczycielką. Zaraz będę oglądała 'Rodzinka.pl'. Tata gada z Tofikiem, aż się zaczynam dziwić bo to on był najbardziej przeciwny temu królikowi. Teraz rozmawia z nim prawie każdego wieczoru. Dobra, kończę już bo mój serial się zaczyna. Cześć :)!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz