środa, 31 października 2012

Halloween.


Hej. Dzisiaj jest Halloween nie wiem jak was, ale mnie to nie rusza. Po prostu dzień jak każdy inny. Co nie znaczy, że nie mam przed domem Dyniaka :). Oto on:
 

Dzieło mojego taty, ale ja nie o tym dzisiaj chciałam pisać. A mianowicie tego posta chciałam zrobić tematycznego. Jak zapewne się domyślacie będzie to dotyczyło właśnie owego Halloween. Halloween jest to głównie amerykańskie święto obchodzone w wielu krajach, w nocy 31 października. Do Polski przywędrowało około lat 90, lecz dzieci rzadko chodzą po domach w celu zbierania cukierków. Halloween charakteryzuje się zombie, duchami, czaszkami,wampirami, nietoperzami, pająkami, powcinanymi dyniami itd. Święto to chyba najbardziej lubią dzieci, zwykle przebierają się w przeróżne kostiumy, chodzą od domu, do domu i zbierają cukierki mówiąc 'cukierek albo psikus'. W krajach takich jak: Ameryka, Wielka Brytania, Kanada, Stany Zjednoczone i Irlandia spotyka się specjalnie przystrojone domy. W Polsce spotkać dom, ubrany Halloween'owo to rzadkość, lecz bardzo często widziane są dynie Nie wiem jak w waszych, ale w mojej szkole nauczycielki religii nie pozwoliły na konkurs Halloween'wy gdyż stwierdziły, że jest to złe i, że opętają nas demony. Głównie chodziło o to, że jest to celtyckie święto, które było obchodzone brutalnie. Niektóre źródła mówią, że jest to święto pogańskieowszem, też. Panie od religii mówiły, że kiedyś ludzie chodzili po domach poprzebierani dlatego, żeby nie opętał ich demon i porywali dzieci, a następnie palili je na stosie. Wspominały też, iż jeśli mamy dynię np. przed domem opętają nas złe dychy, szatan i demony. Ale nie bierzmy sobie tego tak bardzo do serca dlatego, że my traktujemy to jako zabawę. Więc raczej nic nam nie grozi :D. Ale tak na serio, chodząc na Halloween nie robimy nic złego, po prostu dobrze się bawimy i tak niech zostanie. Myślę, że Wam się podobało, oczywiście wspomagałam się trochę wieloma stronami internetowymi. Cześć!






Strasznego Halloween życzę!

poniedziałek, 29 października 2012

Braciszek!

Hej. Byłam na pogrzebie. Jak zwykle rozpłakałam się przy wkładaniu trumny w wykopany prędzej dół. Ale nie o tym chciałam napisać, a konkretniej opowiedzieć o stypie, wtedy wyjaśni się tytuł mego posta. Cała niezbyt długa historia rozpoczęła się przed obiadem. Koło mnie było wolne miejsce więc chciałam, żeby usiadł tam mój kuzyn-Łukasz. Jak chciałam tak było. Już obiad był niespokojny gdyż każde spojrzenie na Łukasza ciągnęło za sobą nagły śmiech. Po obiedzie zaczęliśmy się wzajemnie dźgać, tak było właściwie do końca stypy. Późnej rozmawialiśmy o Kamilu. Do łazienki zawsze chodziliśmy grupowo- ja, Sandra, Łukasz i zwykle przyczepiała się Magda. Opłaciło się to- ja wraz ze Sandrą zyskałyśmy kupę śmiech kiedy Łukasz wszedł do damskiej toalety, a on zyskał ślicznego warkoczyka zrobionego przez Sandrę. No, potem Magda ze Sandrą gdzieś zniknęły więc zaczęliśmy z Łukaszem wojnę na dźganie. Następnie przyklejał na ślinę serwetkę. Kurde na prawdę nie do opisania, nie do opisania. A z racji tego, iż bardzo dobrze się dogadywaliśmy, Łukasz została nazwany moim braciszkiem. Na koniec stypy jak na brata przystało, Łukasz podał mi płaszczyk. Mój słitas kochany ;p. Jak wszystko dobrze pójdzie to zapuści sobie grzywkę heh :D. No więc zaliczona jest do udanych. Cześć!
PS. Przepraszam za wszystkie powtórzenia, błędy itd., ale wiecie te wszystkie emocje :] Dziękuję za wyrozumiałość ;).

Zdołowana...

Hej. Przepraszam, że tak rzadko tutaj bywam, ale jestem coraz bardziej zdołowana i nie ma to związku z dzisiejszym pogrzebem. Konkretniej chodzi o ktosia, o to, że znów go nie ma. No nie wiem, zapewne was to nie obchodzi więc to co czuję opiszą cytaty z piosenki 'Adele'. Dodam również tłumaczenie. I to chyba tyle na dzisiaj, może jeszcze potem wpadnę. Cześć!

- 'Old friend
Why are you so shy?
Ain't like you to hold back
Or hide from the lie'



Tłumaczenie: 

'Stary przyjacielu,
Dlaczego jesteś taki nieśmiały?
To nie w Twoim stylu powstrzymywać się
i stać w cieniu'

- 'You know how the time flies
Only yesterday
It was the time of our lives...'

Tłumaczenie:

'Wiesz, jak ten czas leci
Jeszcze wczoraj
Było czasem naszego wspólnego życia...'

- 'Nothing compares
No worries or cares
Regrets and mistakes
They're memories made
Who would have known
How bittersweet this would taste?'

Tłumaczenie:

'Nic nie da się do tego porównać
Nie ma zmartwień czy trosk
Żale i pomyłki,
One stworzyły wspomnienia.
Kto by pomyślał
Jak gorzko-słodki może to mieć smak?'
(źródło: Tekstowo.pl)

piątek, 26 października 2012

Piąteczek, kochani!

Siemka! U mnie OK, a u Was? Obecnie słucham muzyki. Czego, zapewne wiecie, a jeśli nie wiecie to wstawię link('One Direction'). Wstawiałam już go chyba z dwa, trzy razy. Wczoraj nic nie pisałam, ale nie miałam już czasu. Dzisiaj w szkole była próbna ewakuacja w razie pożaru. Ciekawe czy jak na prawdę będzie się paliło, czy będziemy musieli ustawiać się parami. Tej syreny w ogóle nie było słychać ani w szkole, ani na dworze. Tylko naszą szkołę stać na taką kitową syrenę. Dyktando z polaka poszło mi fatalnie, mam osiem błędów.  Dostanę więc jedynkę, choć(chyba) jest cień szansy na dwa. Jutro chodzę z Sandrą informować o różańcu. Szczerze mówiąc, trochę się boję. Czego? Sama tak właściwie nie wiem. Cały czas Zuza zaczepia mnie na Facebook'u. Ciekawa jestem jak Julka rozmawiała dzisiaj z mamą o króliku. Dziś w szkole była świadkiem takiej rozmowy, nie było to zbyt fajnie. Nie wiem jak się zachować kiedy przyjaciółka kłóci się z mamą, zwłaszcza kiedy jest ona nauczycielką. Zaraz będę oglądała 'Rodzinka.pl'. Tata gada z Tofikiem, aż się zaczynam dziwić bo to on był najbardziej przeciwny temu królikowi. Teraz rozmawia z nim prawie każdego wieczoru. Dobra, kończę już bo mój serial się zaczyna. Cześć :)!

środa, 24 października 2012

Trochę o pani R. Z...

Siemka. U mnie OK, a u Was? Przepraszam Was bardzo, na prawdę, ale połowę dzisiejszego post'u chciałabym poświęcić pani R****** Z*****(nie będę pisać imienia i nazwiska, bo nie chcę nikogo obrażać). Dzisiaj na lekcji historii pani oddawała klasówki, pominę już fakt, iż oddała je po czasie(3 tygodnie, a na poprawienie jakichkolwiek sprawdzianów, zadań domowych itp. są 2 tygodnie). Ola swoja klasówkę pogniotła, myślę, że dlatego bo pani ją po prostu wkurzyła. Moim zdaniem jej sprawdzian to jej sprawdzian i może z nim robić co chce, ale nauczycielki mego zdania nie podzielają. Pani zaczęła na nas krzyczeć, że jesteśmy niewychowani, niekulturalni itp., a Oli zapytała się:

  • Pani.- A jak ja bym Ci oddała taką pogniecioną, kartkę miałoby to dla Ciebie znaczenie?
  • Ola.- Dla mnie liczyłoby się to, żeby była tam ocena i żeby było czytelnie.
  • Pani.- Co powiedziałaś?!
  • Julka.- Odpowiedziała pani.
  • Pani.- Nie dyskutuj ze mną!
Po czym znów zaczęła na nas krzyczeć, że jesteśmy niewychowani, niekulturalni itd. Moim zdaniem potraktowała wszystkich z góry. A Wy co sądzicie na ten temat? OK oszczędzam Wam już tematu szkoły :). Obecnie słucham 'Austin Mahone- 'Someone Like You'', uwielbiam to. Bardziej podoba mi się to wykonanie niż 'Adele', ale każdy ocenia według siebie. Mi się może podobać, a Wam po prostu nie ;). Byłam dzisiaj z Tofikiem na spacerze, tak w to zimno chodziłam z nim po dworze. Nie zrobiłam zdjęć bo było zimno, ale wstawię zdjęcia z pierwszego spaceru. Julce dzisiaj równo o godzinie 15.00 skończyło się sprzątanie kuwety kota. Prawdopodobnie w piątek dostanie królika ; *. I razem patrzymy w przyszłość i chcemy stworzyć nową rasę, którą nazwiemy 'Julkin'. Oczywiście jak wszystko wypali, czyli mamy jakieś 2% szansy na to, że się powiedzie ^^. To by chyba na tyle co chciałam dzisiaj napisać. Cześć!



Zdjęcia z(pierwszego)spaceru:











       

         



wtorek, 23 października 2012

Nauczyciele- ci dobrzy i ci źli.












Hej! Temat dzisiejszego wpisy niekoniecznie może się Wam spodobać. 
Mianowicie dziś będzie o nauczycielach- tych dobrych i tych złych. Na początek może zacznę od pierwszej niezbyt fajnej przygodzie z pewną nauczycielką. Było to w klasach I-III szkoły podstawowej, nie chcieliśmy bawić się z Julią K. , więc ona poszła naskarżyć pani. Praktycznie pani zmusiła nas do zabawy z nią, a z tego co pamiętam dzieci mają prawo sami wybierać z kim się będą bawić, tak? Teraz opowiem Wam historię zaistniałą w klasie IV. Na początku roku pani Z. po prostu zgubiła nasze klasówki. Nawet się tym nie przejmowała. Jutro (środa) mijają trzy tygodnie odkąd napisaliśmy klasówkę, której pani nadal nie sprawdziła. Kolejna historia rozegrała się na informatyce, kiedy to nie mogłam wstawić kropki. Następna wydarzyła się dziś na lekcji wuefu. Zdawaliśmy zagrywki sposobem dolnym lub górnym (jak kto wolał). Zawsze zagrywaliśmy z niebieskiej linii, a na samych zaliczeniach pani wuefistka kazała nam z tego kółka. Wraz z Julką zapytałyśmy się o co chodzi . Wyglądało to mniej- więcej tak:




  • Ja- Proszę pani, ale dlaczego sposobem dolnym mamy zagrywać z większej odległości?
  • Julka- No właśnie!
  • Pani- Dlatego, że jest prosty.
  • Ja- Ale zawsze zagrywaliśmy z niebieskiej linii!
  • Pani- Ale teraz z czarnej!
  • Julka- Ale zawsze z niebieskiej, a tak nigdy nie było!
  • Pani- Nie dyskutujcie ze mną, bo będzie tak jak jak będę chciała!
Na tym się skończyło, gdyż pani poszła po piłki. Sam widzicie, jacy są nauczyciele. Jak znam życie, sami tego doświadczyliście. Oczywiście istnieją również wyjątki. Np. pani J. , która bardzo dobrze wytłumaczyła mi czasowniki. Pani R., która potrafi dobrze i zabawnie wytłumaczyć temat. Pani B., której zawsze towarzyszy poczucie humoru. Może i jeszcze znaleźliby się jacyś mili nauczyciele. Ba! Są tacy, ale nic nie przychodzi mi teraz głowy. Mam nadzieję, że podobał Wam się ten post. Cześć! ;)








poniedziałek, 22 października 2012

Awans ... !

Hej . U mnie spoko, a u Was? Myślę, że też : ) . Ogółem to klasówka z matmy i kartkówka z przyrody - przez Jerzego i Kubę ; / . Awansowałam z 'Posła' na 'Ministra Pochwał i Uwag' : D . Julka została 'Sędzią', a Wiktoria nadal gnije jako 'Poseł'. Dzisiejsze opały na religii z Olą i Anią ;p . Teraz tak raczej na każdej lekcji. Pamiętacie 'ktosia', o którym wspominałam w poprzednim wpisie? Jeśli tak, to powiem, że nadal milczy, a jeśli nie to też tak powiem ^^ . Nawet włosy mi się dzisiaj układają. Dzień jakiś taki do kitu. Ani słońca, ani nic. Obecnie Cimorelli - 'Live While We're Young' - tego i oryginalnego wykonania przez 'One Direction' ostatnimi czasy mogę słuchać w kółko, w kółko i znowu : ]. Tak jak mówiłam dziś mogę słuchać tego, a jutro mój gust muzyczny może obrócić się o 360 stopni. Jak jestem już w temacie muzyki widzieliście nowy teledysk 'Justina Biebera'? Nie przepadam za nim, ale musiałam to sprawdzić, gdyż w TV mówili, że jest beznadziejny. Mieli słuszną rację ; ) Sami zobaczcie i ocenicie jeśli chcecie. Tak z ciekawości zapytam, znacie może jakieś fajne, nowe piosenki? Ciekawe jak Julce poszedł ten sprawdzian z matmy? Mam nadzieję, że dobrze Kochanie ; * . To chyba wszystko co chciałam dzisiaj powiedzieć. Cześć!

(źródło - 'Besty')


niedziela, 21 października 2012

Ten ktoś ...

Dobry wieczór ! To jeszcze raz ja : ) . Tym razem chciałabym napisać tu to takim jednym ktosiu . A otóż to , ktoś bardzo mnie zmienił . Zmienił mnie , przyzwyczaił mnie do siebie , do swojej obecności (niedosłownej obecności) . Pocieszał , pomagał , radził , żartował . Potem zostawił samą . To było straszne , ale wiedziałam , że wróci . Wrócił . Znów było tak jak dawniej . Cieszyłam się , i to jak . I trwało to z miesiąc , może dwa . Teraz ? Nie ma ktosia . Dlaczego ? Nie wiem . Już nie jest mi tak jak za pierwszym razem . Ale nadal mam nadzieję , że wróci . Chcę tego , pragnę tego jak powietrza . Nadal zmieniona , czekam ... To nie jest historia o miłości , ani żadne opowiadanie . Po prostu kawałek mojego życia ...
PS. Jak znów będzie , napiszę : D

Niedzielaaaa .

Hej hej . No ja zapewne wiecie - niedziela , jutro szkoła i byle do piątku ; ) . Obecnie siedzę i oglądam ,,Kocham to , co lubię'' , ktoś wie o co w tym chodzi ? Bo ja za bardzo nie w temacie : D . Do tego NaszaKlasa , PhotoBlog , Facebook i YouTube . Ostatnimi czasy wzięło mnie na piosenki 1D ;p . Właściwie to nigdy (chyba) nie ograniczałam się do jednego gatunku muzyki . Jak np. Wika - słucha tylko Rapu i Hip Hop'u , a Julka - Metalu . Nie przeszkadza mi to , bo to moje przyjaciółki . Właśnie kończą mi się paluszki . Dzisiaj od samego rana mgła , która utrzymuje się do teraz . Znowu zapewne źle spłukałam włosy , ale mniejsza o to ;] . Myłam się ponad 40 minut - nooormalne xd . U Magdy jest Julka , znowu się drą . Jeśli macie młodsze rodzeństwo pewnie wiece o czym mówię : ) . Człowiek spokoju nie ma ^^ . Bosz jaki miałam dzisiaj nie ogarnięty sen , ale i tak nie przebije tego o J.B : 3 . Napisałam już list na polski , a mianowicie o pająku , który strzela do mnie z łuku  ; > . Mhm teraz Magda 'śpiewa' , czyli jak to mawia mój tata 'skowyci' . A się dzisiaj rozpisałam . Ale to chyba wszystko . Cześć ! .
PS. Moja siostra + jej koleżanka = PIEKŁO !

sobota, 20 października 2012

Tofik ; *

Siemka . Teraz już tak normalny wpis : D U mnie spoczko . Jutro niedziela . Dzisiaj pomagałam tacie kłaść płytki w łazience , a list na polski sam się nie napisze ; p . Oprócz tego klasówka z matmy ;/ . Jakbym nie miała lepszych rzeczy do roboty ;] . Ale Sami pewnie wiecie jak to jest ;) . 

Popołudniu byłam z Tofikiem na spacerze . I tak sobie idziemy , aż tu nagle mój Tofik w połowie drogi kładzie się na trawę i nie ma zamiaru wstać ^^ . Też tak można heh xd . Wstawię kilka zdjęć ze spaceru :) .





Heej ! :D

Hej . Jestem tu nowa jak zapewne zauważyliście ;D . Na tym blogu chciałabym pisać o wszystkim . Myślę , że Wam się spodoba . : )